Zaszłam dzisiaj do Rossmanna, żeby zobaczyć co tam teraz rzucili na promocji i w sumie za dużo nie nakupiła, bo tylko linery w ilości 2 sztuki, ale za to poza tą słynną promocją znalazło się też kilka innych drobiazgów ;)
Peeling jest z apteki ;)
Później opiszę wam te cienie w kremie, które ostatnio wstawiałam, ale na razie Murzynka Jaglanego :) Ciekawa jestem jak wyjdzie, nigdy nie robiłam takiego ciasta z kaszy.
Miłego dnia!
Na reckę miętowego linera czekam ;) bo mnie kusi ten kolor bardzo!
OdpowiedzUsuń