Dzisiaj chciałabym was zapoznać z produktem, który przyznam szczerze, od razu poniekąd skreśliłam, bo jest oliwkowy. Do tej pory wszelkie preparaty, gdzie głównym składnikiem była oliwka po prostu mi śmierdziały :( Dzisiaj opowiem o balsamie Joanna
Joanna Naturia body balm z oliwą z oliwek do skóry suchej
Od producenta:
Skład:
Moja opinia:
Balsam zamknięty jest w białej, spłaszczonej butelce z tworzywa sztucznego, zamykanej na korek typu KLIK. Nie ma obawy, że coś się wyleje.
Konsystencja biała i gęsta. Po posmarowaniu na skórze pozostaje lekko tłustawy filtr, ale nie jest on niekomfortowy czy tłusto-śliski, jak to czasem bywa. Skóra jest nawilżona i natłuszczona, gładziutka w dotyku. Zapach przyjemny, ale jakoś nie kojarzy mi się to z oliwką, ale może i dobrze, bo nie lubię tego zapachu. Ten jest delikatny i nienachalny. Kosmetyk poprawia kondycję naszej skóry na wiele godzin, nie trzeba powtarzać smarowania. Bardzo dobrze i szybko się wchłania, nie zauważyłam oznak rolowania się. Balsam jest baaaaaaaardzo wydajny. Używam go już od dobrego miesiąca a mam wrażenie, ze wcale go nie ubywa :)
Podsumowując:
Dobry kosmetyk w jeszcze lepszej cenie. Za tak niewielką kwotę mamy całą butle, która nie widać, żeby miała zamiar się szybko skończyć. Podoba mi się w nim, że producent nie obiecuje nam gruszek na wierzbie. Robi dokładnie to, co powinien. POLECAM!
Pojemność/cena
500 g/ok 10 zł
Moja ocena
5/5
A wy go znacie? Polecacie?
Nie znam, ale tak lubię firmę Joanna, że mogę zaryzykować z zakupem. A co do zapachu, to jakoś nie mogę zlokalizować woni oliwek ;)
OdpowiedzUsuń