Obserwatorzy

piątek, 27 czerwca 2014

Suchy szampon Dove

Witajcie :) 
Ponieważ niedawno dostałam od Dove suchy szampon, postanowiłam go wreszcie przetestować. Tak długo na niego czekałam, a później jakoś nie było okazji z niego skorzystać ;) Wczoraj przetrzymałam włosy, więc dzisiaj był idealny klusek do robienia takich testów. Przedstawiam wam 


Suchy szampon Dove


Od producenta:
Szampon ma za zadanie odświeżyć nasze włosy, nie pozostawiając jasnego nalotu nawet na czarnych włosach.

Sposób użycia:

Skład:



 Kluski przed


Po popsikaniu 

Po wmasowaniu u osypaniu się proszku


Na dworze widać lepiej

Moja opinia:
Szampon jest zamknięty w metalowej butli z atomizerem. Kolorystyka klasyczna dla marki Dove - miała. 
Po spryskaniu włosów, robią się one białe. Należy wmasować wszystko, z wyczesywania zrezygnowałam, bo proszek sam się osypał z włosów. Na włosach nie widać jako takiego  nalotu. Ma się wrażenie, że są ciutkę zmatowione, przez co jaśniejsze, ale nikt oprócz nas tego nie zauważy, bo nie zna naszej tajemnicy ;) Zapach jest obłędny, można je traktować jako perfumy do włosów ;) Szampon delikatnie unosi włosy, więc to taka alternatywa dla lakieru ;) Świeżość oceniam tak o level wyżej, spokojnie wyszłam na ulicę.

Pojemność/cena
200 ml/ok 20 zł

Podsumowanie:
Ciekawy produkt. Jest trochę droższy, ale i pojemność jest większa, więc cena jak najbardziej na tak. Włosy po użyciu wyglądają naturalnie i świeżo - utrzymuje się cały dzień.. Myślę, że teraz będę częściej korzystać :) Niestety, do kupienia jedynie w drogerii Rossmann, szczęście w nieszczęściu, to bardzo popularna drogeria.

Moja ocena 
5/5

A wy znacie już ten produkt?

5 komentarzy:

  1. Jeżeli chodzi o suchy szampon to tylko Batiste :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie próbowałam, na razie muszę ten wykończyć a później mam już inny na oku ;)

      Usuń
  2. Dla mnie zdecydowanie jak do tej pory nr. 1 jest Batiste <3 cenowo całkiem przyjazny a jaki efekt!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Po popsikaniu włosy są siwe? :D

    http://oliviabelica.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń