Zaczął się sezon komarowy, i to na dobre. U mnie gryzą od samego rana, na dodatek są tak agresywne, że mała ma wielkie czerwone placki, które od drapania zamieniają się w siniaki. Od zawsze z nimi walczę, bo niestety jestem tak słodka, że one mnie kochają :P Jestem wabiem na komary. Od jakichś 2 lat walka jest skuteczna. A wszystko za sprawą tego oto środka
ULTRATHON SPRAY 3M
Od producenta:
Moja opinia:
Posiadam dwie wersje tego preparatu. Krem i spray. Krem jest o wiele mocniejszy, bo na 35% DEET, spray ma 25%. Dla porównania inne detaliczne środki mają max 15% tego specyfiku. Ja wolę spray, ponieważ jest bardziej wszechstronny i mniej agresywny. Butelka jest wykonana z metalu, kolorystyka utrzymana w żółciach i zieleni, chociaż widziałam już wersje zielono-białe. Butelka nie posiada zatyczki, korek jest przekręcany z blokadą.
Preparat ma dużą pojemność i jest bardzo wydajny. Już niewielka ilość sprawi, że NIC na nas nie siądzie, trzeba to jednak zrobić równomiernie na całym ciele. Aerozol działa kilka dobrych godzin, bez ponownego nakładania. Ma swój specyficzny i intensywny zapach, ale nie jest on dokuczliwy, mnie nie przeszkadza. Warto zastosować się do ostrzeżeń. Preparat jest bardzo niesmaczny, parę razy dostał mi się do buzi, gorzki jest jak sto diabłów. Po aplikacji trzeba koniecznie myć ręce. Z twarzą trzeba uważać, ponieważ mogą wystąpić podrażnienia. Jeśli nie muszę, to na buzię nie psikam, bo później piecze mnie skóra, oczy i bardzo pierzchną się usta. Na resztą ciała nie mam żadnych problemów. Aby preparat nie zostawił błyszczącej się smugi, lepiej go nanosić z pewnej odległości. Niby jest od 3 roku życia, ale ja go stosowałam w ilości minimalnej u dziecka 2 letniego (nanosiłam na własne ręce i gdzieniegdzie dotykałam skóry dziecka) i nie wystąpiły żadne reakcje alergiczne czy podrażnienia. Niestety, u nas komary są tragiczna :( Polecam z całego serca, bo osobiście nie znam lepszego preparatu przeciwko komarom.
O, zapomniałabym o jednej ważnej rzeczy, preparat źle wpływa na lakier na paznokciach ;)
O, zapomniałabym o jednej ważnej rzeczy, preparat źle wpływa na lakier na paznokciach ;)
Cena/pojemność
ok 32 zł/170 g
Ocena
5/5
A czym Wy walczycie z komarami?
Jeju, jak dobrze, że o tym piszesz. Ostatnio podczas 15 minutowego czekania na przystanku, tam mnie pogryzły te bestie, że jestem cała w bąblach! A gdzie to dostanę? W drogerii, czy bardziej hipermarkecie?
OdpowiedzUsuńNajszybciej na all ;) Są czasem dostępne w drogeriach, sklepach ze sprzętem rehabilitacyjnych, różnie, ale nie tak łatwo go kupić. Może wędkarskich?
OdpowiedzUsuńMnie ostatnio kolega poczęstował dobrym środkiem- REPEL 100. No genialny! Komary wręcz uciekały :D
OdpowiedzUsuń