Obserwatorzy

sobota, 3 stycznia 2015

Vaseline - Szturm na Polskę! + małe prywatowe obwieszczenie ;)

Hej :)

Jak już zdradza temat, dzisiaj będzie o marce Vaseline, która ostatnio szturmem wzięła polski rynek, jednak zanim przejdę do sedna sprawy, chciałabym Wam o czymś powiedzieć :)

Ostatnio nie pisałam. Przyznaję się, miałam okropnego lenia, brak sił, nie chciało mi się, a wszystko przez to, że moje "JA" jest zaaferowane czymś całkowicie innym


:D :D :D 

Takie mnie szczęście spotkało ;) Dlatego mam nadzieję, że mi wybaczycie moją opieszałość :P

A teraz powróćmy do tematu :) Posiadam taki oto zestaw 


Pierwszy z kosmetyków, który miałam przyjemność testować, była klasyczka Vaseina w słoiczku. Musze powiedzieć, że kiedyś, będąc w Anglii, miałam już do czynienia z tą firmą, jednak wtedy używałam tego kosmetyku zapakowanego w kapslowe, małe opakowanie. Tym razem posiadam dużą pojemność. Kosmetyk znalazłam w moim pierwszym pudełku JOY BOX.


Od producenta i skład:
 VASELINE® Petroleum Jelly 100% wysoko oczyszczonej wazeliny Hipoalergiczny kosmetyk do pielęgnacji suchej skóry, zawierający 100% czystej wazeliny. Wspomaga regenerację rogowej warstwy naskórka, zapobiegając jego niezdrowemu łuszczeniu się, rogowaceniu, i pękaniu. Chroni skórę przed podrażnieniami i pierzchnięciem, spowodowanymi czynnikami zewnętrznymi, takimi jak wiatr czy mróz. Nie zawiera wody! Skutecznie zabezpiecza i osłania drobne skaleczenia, oparzenia oraz zadrapania. Pielęgnuje suchą skórę, zapewniając jej głębokie ukojenie i zdrowy wygląd. Nie zatyka porów, nie powoduje powstawania zaskórników. Bezzapachowa formuła sprawia, że produkt może być stosowany także przez osoby o wrażliwej skórze. Poręczne opakowanie ułatwia aplikację kosmetyku. (źródło joy.pl)



Moja opinia:
Produkt poniekąd już znałam, ale byłam ciekawa, czy coś się zmieniło. Pierwsza nowość - duże opakowanie, bardzo poręczne opakowanie! Podoba mi się. Dla mnie minusem tych wszystkich małych pojemniczków jest to, że zaraz mi się gdzieś gubią :( To pudełeczko jest sporych rozmiarów i dużo prościej utrzymać je na oku. 


Trwałe zamknięcie, bardzo wygodne i praktyczne. W środku bezbarwny produkt. Vaselina jest miękka i bardzo łatwo się aplikuje. Nie podrażnia i wspaniale zmiękcza skórę. Używałam jej jedynie do ust, ale zastosowań z tego co czytałam jest wiele. Muszę ją jeszcze na piętach przetestować. 



Pojemność/Cena
50 ml/ok 6,5 zł

Moja ocena
5/5



Vaseline intensive care - essential healing


Produkt ten znalazłam w pudełku ShinyBox. Uważam, że to mało "pudełkowy" produkt, no ale co zrobić, trzeba jakoś zapchać dziurę ;)

Od producenta i skład:

Moja opinia:
Jako, że w pudełku oczekiwałam czegoś bardziej wow, ten produkt mnie zbytnio nie ucieszył. Skoro już go mam, no to trzeba zużyć. Co mnie w nim urzekło? Zapach. Kosmetyk pachnie wprost przecudnie! Ma lekką konsystencję, która łatwo się rozprowadza i szybko wchłania.


Kosmetyk jest zamknięty w klasycznej jak dla marki prostokątnej butelce, zamykanej korkiem z klikiem. Korek dobrze się domyka i świetnie zabezpiecza zawartość



Kosmetyku używam troszkę krócej niż 4 tygodnie, ale mogę powiedzieć, że faktycznie czuć poprawę w nawilżeniu skóry, która się utrzymuje nie tylko po posmarowaniu. Skóra jest miękka, gładka i wspaniale pachnie. Najważniejsze, balsam nie podrażnia. 

Pojemność/Cena
200 ml/ok 15 zł

Moja ocena:
5/5


Vaseline intensive care - cocoa radiant


Ten kosmetyk udało mi się wygrać na polskim FB Vaseline, za co bardzo dziękuję :*

Od producenta i skład:

Moja opinia:
Balsam wizualnie jest kopią poprzednika. Zmienia nam się jedynie kolor butelki i poniekąd skład produktu. Tym razem balsam zawiera masło kakaowe. Nie wiem czy to wina groszka, czy po prostu ten balsam tak ma, ale zapach mi w ogóle nie przypasował. Trochę mnie drażni. Na szczęście jest szybko ulotny. Stosuję go na brzuch, bo pamiętam że wiele "ciążowych" kosmetyków było właśnie na bazie masła kakaowego. 




Muszę dodać, że produkt został wysłany w bardzo fajnych kopertach. Grubych, solidnych, jakby z aluminiową warstwą. Na pewno jeszcze się przyda ;)

Pojemność/Cena
400 ml/ok 20 zł

Moja ocena
4/5

Podsumowując:
Uważam te kosmetyki za świetne i zarazem tanie. Nie ma co się więcej roztkliwiać, są dobre i już :)



A jak Wam się podoba mój zestaw? :) Znacie? Używacie?

Pozdrawiam :)

7 komentarzy:

  1. Miałam przyjemność testowania tych produktów, dzięki ostatniemu ShinyBox i jestem z nich naprawdę zadowolona. Bardzo dobre kosmetyki w dodatku za przystępną cenę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta firma wydaje się cudowna! :)
    Wpadnij do mnie: http://szafazapachow.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Zestaw mi się podoba ale jeszcze nie miałam nic z tej firmy:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Znam te markę tylko ze słyszenia ;) btw gratulacje, ja pierwsze 4 mies miałam wyjęte z życia. Pozniej było spoko, a teraz przy końcu jest jeszcze gorzej :D ale jeszcze 3 tyg i finiszujemy :) zdrowka! Bo ja właśnie na antybiotyku jadę ;))

    OdpowiedzUsuń
  5. Wazelinie podziękuję. W żadnym stopniu nie jest składnikiem pielęgnującym.

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratulacje! :) mam wazelinę i bardzo ją lubię, ma całkiem wygodne opakowanie :)

    OdpowiedzUsuń